Spotkanie z Stanisławem Srokowskim
Na podstawie opowiadań Stanisława Srokowskiego Wojciech Smarzowski kręci film "Wołyń".
Stanisław Srokowski - poeta, prozaik, dramaturg, krytyk literacki, tłumacz. Urodzony na Kresach; po wypędzeniu w 1945 r. wraz rodziną osiadł w Szczecińskiem. Studiował na WSP w Opolu (dyplom 1960), potem pracował w Legnicy jako nauczyciel. Po Marcu '68 zmuszony do opuszczenia szkoły, zamieszkał we Wrocławiu, gdzie pracował m.in. jako dziennikarz. W stanie wojennym wyrzucony z redakcji; blisko dwa lata bezrobotny. W latach 1990-1993 wykładowca Uniwersytetu Wrocławskiego. Aktywny uczestnik działań na rzecz odnowy społecznej i politycznej. Założył Solidarność w redakcji "Wiadomości". Autor wielu powieści, m. in. "Duchów dzieciństwa", "Repatriantów", "Lęków", "Anioła zagłady" i tomów poezji ("Strefa ciszy", "Akty", "Zjadanie", "Miłość i śmierć"), a także książek biograficznych, sztuk teatralnych i słuchowisk.
Premierę "Wołynia", dla którego kanwą stały się opowiadania Srokowskiego ze zbioru "Nienawiść", zapowiedziano na 7 października tego roku. To jedna z największych produkcji polskiej kinematografii ostatnich lat.
- Zależy nam, aby film stał się wielką epicką epopeją o losach Polaków kresowych w czasach II wojny światowej, przedstawiającą wydarzenia określane mianem ludobójstwa na Kresach, które objęły w głównej mierze tereny województw: lwowskiego, wołyńskiego tarnopolskiego, stanisławowskiego, poleskiego oraz lubelskiego - mówi Wojciech Smarzowski, reżyser "Wołynia".
Akcja filmu obejmuje okres od wiosny 1939 do lata 1945 roku, a główna jej część toczy się w wiosce zamieszkałej przez Ukraińców, Polaków i Żydów, w południowo-zachodniej części województwa wołyńskiego. Na dużym ekranie zobaczymy m.in. Arkadiusza Jakubika, Jacka Braciaka, Tomasza Sapryka, Izabelę Kunę i Kingę Preis.
Wstęp wolny